fbpx

Wszystko co musisz wiedzieć o trądziku cz.1

problemy skóry, trądzik

Dużo już o nim napisano. Wpisanie hasła „trądzik” w wyszukiwarkę internetową daje nam setki jeśli nie tysiące stron z poradami, wskazówkami bardziej lub mniej rzetelnymi. Czym jest, jak leczyć trądzik to wydaje się być jasne. Ale z pielęgnacją skóry trądzikowej czy u nastolatków, czy u dorosłych jesteśmy mocno na bakier. Postaram się w tym i w kolejnych artukułach rozwiać wątpliwości pomiędzy trądzikiem młodzieńczym a dorosłym i powiedzieć Ci jak prawidłowo pielęgnować skórę trądzikową, aby pozbyć się problemu lub w ogóle go uniknąć.

Trądzik to jedna z najpopularniejszych chorób skóry. Różne źródła podają, że na całym świecie cierpi na tę chorobę skóry 85% osób w wieku pomiędzy 12 a 18, a nawet 25 rokiem życia. Jak widzicie jest to bardzo popularna, ale jednocześnie bardzo mocno dotykająca nas choroba skóry. Przez bardzo długi okres czasu mówiło się, że trądzik tylko i wyłącznie dotyczący nastolatków i jak skończy się okres dojrzewania, to on przejdzie. Już wiemy, że tak nie jest.

Skoro już mówimy o trądziku, powiedzmy sobie, że mamy do czynienia najogólniej mówiąc, z dwoma typami trądziku, czyli trądzikiem młodzieńczym i trądzikiem dorosłym czy trądzikiem późnym. O tym drugim będzie oddzielny artykuł. Zaczniemy od początku, czyli trądziku młodzieńczego.

Skąd się bierze trądzik młodzieńczy? 

Wiemy, że za trądzik w postaci zapalnej odpowiada bakteria Propioni bacterium acne. To jej namnażanie sie na skórze kończy się uciążliwymi dla nas krostkami,cystami, popularnie zwanymi pryszczami. Skąd jednak namnożenie bakterii, która do tej pory normalnie funkcjonowała na skórze i nie szkodziła nikomu? Za to odpowiada zwiększona produkcja sebum (łoju), którą w okresie dojrzewania otrzymujemy w prezencie przy okazji burzy hormonalnej. Okres dojrzewania nie jest łatwym okresem dla nikogo, nie dość że zmienia sie nasze ciało, to dodatkowo funduje nam trądzik. Głównie obwiniany jest za to testosteron, choć hormony żeńskie, jak progesteron, też mają tutaj coś do powiedzenia. Pod wpływem tych hormonów zaczyna się wydzielać enzym 5-alfa-reduktaza, który stymuluje gruczoły łojowe do produkcji większej ilości sebum. Większa ilość sebum pojawia się na powierzchni naszej skóry, czyli pierwszy element – tłusta skóra, przetłuszczająca się skóra, zwykle na początku w strefie T, ale również zdarza się, że to jest cała skóra, cała powierzchnia twarzy.

Nadmiar sebum, który nie jest odpowiednio usuwany powoduje, że martwe komórki naskórka, korneocyty łączą się z sebum, całość zostaje na skórze i zatykają ujścia mieszków włosowych, czyli tak zwane pory. Po zatkaniu ujścia mieszka włosowego mamy super miejscówkę na „imprezę dla bakterii” (bez tlenu, bez światła, wilgotno i dużo jedzenia ;)), bo bakterie odpowiedzialne za trądzik, propioni bacterium acne są na naszej skórze cały czas, żywią się naszym sebum. Niemniej jednak jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, że ujście mieszka włosowego jest zatkane, to nagle one maja świetne miejsce do rozmnażania się. Nadmierny rozwój bakterii wywołuje stan zapalny,a ten musi być prezeciez zlikwidowany – nasz układ immunologiczny rusza do walki z nadmiarem bakterii. Efektem tej walki są ropne zmiany na skórze.

Zanim pojawią nam się stany zapalne mamy wcześniej ich przedsmak w postaci zaskórników. Wyróżniamy dwa rodzaje zaskórników: otwarte (pisałam o nich tutaj KLIK) i zaskórniki zamknięte, czyli takie malutkie, podskórne grudki, które gdybyśmy próbowali wycisnąć, (czego nie robimy!!!), to wyjdzie nam tylko taki słupek sebum. To jest zaskórnik zamknięty.

Rozróżniamy też kilka rodzajów „pryszczy” i w związku z tym też są rodzaje trądziku, bo jest trądzik grudkowy, grudkowo-krostkowy, zaskórnikowy, związany z tym, co na naszej twarzy się pojawia. Cały proces, o którym napisałam powyżej, możesz zobaczyć na obrazku poniżej.

tradzik

Jak się leczy trądzik? 

Znamy już proces tworzenia się trądziku i jego podstawowe przyczyny, czyli

a) nadmierne wydzielanie sebum pod wpływem hormonów, tego właściwie nie jesteśmy w stanie zmienić,

b) nadmierną keratynizację naskórka, czyli martwe komórki naskórka połaczone z sebum, które zatykają ujście mieszka włosowego         c) zatkanie ujścia mieszków włosowych co powoduje namnażanie bakterii i stan zapalny

Leczenie dermatologiczne trądziku jest w dużej mierze takie samo. Tak zwany złoty standard leczenia, to jest oczywiście najpierw nałożenie na skórę maści z antybiotykami bądź z substancjami, które działają przeciwbakteryjnie (tertracyklina i jej pochodne, nadlenek benzoilu czy retinoidy). Jeżeli to nie skutkuje, to wtedy do walki wchodzą antybiotyki doustne, czasami, w zależności od stanu trądziku, wchodzą one od samego początku. To też są głównie tetracyklina i jej pochodne. Jeżeli to nie skutkuje (kuracja trwa co najmniej trzy miesiące nawet do pół roku, a czasami i dłużej) wtedy pozostaje opcja w postaci izotretynoiny (syntetyczna pochpdna witaminy A) czyli substancji, która brana doustnie jako kuracja sześcio-dziewięciomiesięczna zmniejsza wydzielanie sebum, zmniejsza wielkość i aktywność gruczołów łojowych, de facto eliminuje prawie w 70 %, nawet 75% przypadków wszystkie objawy trądziku.

Kazde doustne leczenie dermatologiczne jest obarczone dużym obciążeniem dla organizmu. Antybiotyki wiemy – zmniejszona odporność, tetracyklina jest również fotouczulająca, czyli nie możemy brać tetracykliny będąc na słońcu, bądź musimy bardzo uważać, chronić skórę przed promieniowaniem ultrafioletowym. W przypadku izotretynoiny sprawa jest jeszcze poważniejsza. Trzeba regularnie robić badania krwi i badania wątroby, aby sprawdzić jak izotretynoina jest metabolizowana. Izotretynoina jest również fotouczulająca, ponadto zarówno przed rozpoczęciem kuracji, jak i po rozpoczęciu kuracji nie zaleca się planowania ani zachodzenia w ciążę. Są więc w jej przypadku duże obwarowania oraz dużo skutków ubocznych, dla całego organizmu i dla samej skóry. Skóra jest bardzo wysuszona, podrażniona, łuszczy się, pękają kąciki ust, zapaleniu ulega czerwień wargowwa. Ponadto można zaobserwować wysuszenie błon śluzowych nosa, gardła, wysuszenie rogówki etc etc.

Ważne jest jednak to, żeby wiedzieć, że czasami nie ma innej opcji. Pamiętajmy tradzik jest wywołany przez bakterie. Nie dajmy się zwariować też w drugą stronę. 3-4 kuracje antybiotykiem to już dużo i powinno nas zmusić do zastanowienia nad skutecznoscią leczenia. Warto wtedy zrobić badania posiewowe skóry, antybiogram i sparwdzic czy nasze bakterie się na antybiotyk już nieuodporniły. Dopiero wtedy podjąć działania lecznicze.

Jak pielęgnować skórę trądzikową? 

W leczeniu trądziku zapominamy o właściwej pielęgancji skóry. Kategoria preparatów trądzikowych kręci biznes firm kosmetycznych. Możemy zaobserwować wzmożenie dzialań w każdym kanale dystrybucji. Pamiętajcie proszę, że zarówno farmaceuci jak i dermatolodzy dostają wiedzę od przedstawicieli medycznych lub farmaceutycznych, a ta nie zawsze jest w 100 % rzetelna – ważna jest sprzedaż i słupki pokazujące popularność danej marki. Kuracje typowo trądzikowe czy preparaty do skóry tłustej i z problemami, to są zwykle preparaty bardzo mocno wysuszające skórę, przecież problemem podstawowym jest nadmiar wydzielanego sebum. W związku z tym stosujemy preparaty matujące, niwelujące świecenie, absorbujące nadmiar sebum, co prowadzi od wysuszenia skóry, zarówno te kosmetyczne , jak i te z kategorii OTC dostępne bez recepty w aptece. Tu pojawia się jeden bardzo prosty problem, prosty w rozwiązaniu, ale jednocześnie bardzo kłócący się z dotychczasowym naszym światopoglądem, jeżeli chodzi o leczenie i pielęgnowanie skóry trądzikowej: Skóra tłusta powinna być w naszym przekonaniu wysuszana.

Większość tak zwanych trądzikowców cieszy się bardzo, gdy pojawia się słońce. Oni w trakcie lata, opalania się obserwują w pierwszym momencie poprawę, po czym po wakacjach następuje nawrót – jeszcze wzmocniony – trądziku i wracają do lekarzy dermatologów z problemami jeszcze większymi, niż przed wakacjami. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny. Im bardziej skórę wysuszamy, tym bardziej ona w mózgu, w naszej centrali zawiadowczej przekazuje komunikat: jestem wysuszona. W związku z tym mózg „wciska przycisk” trzeba skórę natłuścić i wyprodukować więcej sebum. Krótko mówiąc,im bardziej my wysuszamy naszą skórę, tym więcej ona sebum będzie produkowała i tym bardziej będą się nasze problemy pojawiały.

Problemy pojawiają się również wśród tych osób, które skórę wysuszają, ale jednocześnie złuszczają, bo skoro wiemy, że zatykają się ujścia mieszków włosowych, to wiemy już, że tą skórę należy odpowiednio złuszczyć. Do tego służą zazwyczaj kwasy, głównie salicylowy, bo to jest kwas, który bardzo lubi nasze sebum, ale również migdałowy, azelainowy, pirogronowy. Jednak nadmierne złuszczanie skóry znowu powoduje jej wysuszenie. Im bardziej ją wysuszamy, tym bardziej będzie się natłuszczała. Widzicie błędne koło, które się pojawia? Trzeba to błędne koło przerwać.

I tu pojawia się nowe podejście do pielęgnacji skóry tłustej i trądzikowej. Skóra tłusta i trądzikowa również musi być natłuszczana. To nie oznacza, że ona ma się świecić cały czas. To nie oznacza, że ona ma być tylko i wyłącznie natłuszczana. To oznacza, że trzeba pilnować bariery hydrolipidowej, nie pozwolić się skórze nadmiernie wysuszyć, krótko mówiąc – uważać i z rozsądkiem stosować preparaty do skóry tłustej i trądzikowej po to właśnie, aby nie przedobrzyć w żadną ze stron.

Jeśli zatem twoja skóra jest skóra tłustą, trądzikową, stosujesz mnóstwo preparatów, kremów, kosmetyków na trądzik, nie widzisz efektów czy ciągle się pojawiają nowe stany zapalne, krostki słabo się gojące, jednocześnie Ty czujesz, że twoja skóra zaczyna być sucha, po demakijażu czujesz uczucie ściągnięcia, wysuszenia, napięcia skóry, to jest pierwszy znak, że z Twoją równowagą hydrolipidową jest coś nie tak. To oznacza, że musisz natychmiast zacząć tą skórę natłuszczać, jakkolwiek paradoksalnie by to nie brzmiało. Wiem, czujesz się skołowana (skołowany) czytając to, ale skóra tłusta również wymaga natłuszczenia. Umiejętnie skomponowana pielęgnacja zapewni zarówno potrzeby natłuszczenia skóry w taki sposób, żeby nie przeszkadzało ci to w ciągu dnia, jak również zapewni potrzeby odpowiedniego złuszczenia i absorbowania nadmiaru sebum. Wszystko w odpowiednio skomponowanej równowadze.

Jak to zrobić? Bo oczywiście zadajesz pytanie: jakimi produktami? Tu nie ma prostej odpowiedzi, dlatego że każda skóra ma inne problemy i każda skóra może mieć dodatkowo jeszcze inne aspekty, które trzeba rozwiązać. Dlatego warto jest w pierwszej kolejności zrobić mapę swojej skóry, sprawdzić, co się z tą skórą dzieje, wszystkie elementy, które się na tej skórze dzieją, zaznaczyć na swojej mapie skóry i dopiero potem szukać rozwiązań [dla przypomnienia artykuł o mapie skóry KLIK].

Wskazówka Skin Eksperta: zawsze zaczynasz od przywrócenia równowagi hydrolipidowej, nieważne, co się z Twoją skórą dzieje. Zaczynasz od przywracania równowagi hydrolipidowej. Druga rzecz: na grupie „Mam zdrową, piękną skórę” znajdziesz tabelkę w zakładce „Pliki” z produktami, które możesz wykorzystać zarówno do przywracania równowagi hydrolipidowej, jak i później, do oczyszczania skóry, do złuszczania skóry i do kontrolowania nadmiaru sebum. Spróbuj coś zmienić w swojej pielegnacji na lepsze, a w razie wątpliwości napisz na grupie Mam zdrową piękną skórę ze Skin Ekspertem. 

Zgodnie z moim autorskim systemem pielęgnacji skóry,  System Skin S·E·N·S·E·I® (scientific evidence navigation strenghtening epidermal integrity), skórę i jej problemy traktujemy  kompleksowo. Zgodnie z takim podejściem wszystkie funkcje, potrzeby fizjologiczne skóry wzajemnie na siebie wpływają i działają jak naczynia połączone. Dlatego za każdym razem, kiedy zaczynamy diagnozować skórę, patrzymy na przyczynę problemów, a ta w większości wypadków zaczyna się w braku integralności naskórka, a przede wszystkim zaburzonej bariery hydrolipidowej.

Na koniec napiszę Ci jeszcze klika słów z mojego doświadczenia. Pracując z kobietami w trakcie induwidualnych konsultacji widzę mnóstwo postaci trądziku. Widzę jak nieprawidłowo pielęgnowana jest skóra. Widzę dzięki użyciu sprzętu diagnostyczego Visia czy pory mają sebum, czy już ledwo „zipią” i są rozszerzone z zupełnie innego powodu, mogę zobaczyć też porfiryny, które są elementem metabolizmu bakterii propioni bacterium acne. Dopiero taki obraz połączony z wywiadem daje nam odpowiedź, co się ze skórą dzieje. Jak się okazuje trądzik trądzikowi nierówny mimo, że łatwo włożyć wszystko do jednej szuflady.

Miłego dnia,

Agnieszka Zielińska

Twój Skin Ekspert.

* Dowiedz się więcej o systemie Skin S·E·N·S·E·I