fbpx

Antyoksydanty under investigation

dlaczego krem nie działa?, kosmetyki

Ja jestem już przekonana, że antyoksydanty powinny stanowić podstawę naszej pielęgnacji. Zakładam, że Ty również. Zastanówmy się zatem jakich antyoksydantów używać? Wystarczy jeden składnik, który załatwi nam temat czy może połączenie składników da lepsze efekty? Jeśli połączenie antyoksydantów to jakie? I ile za nie zapłacić?serum antyoksydacyjne

Gdybym była Sherlockiem Holmesem zapytałabym mojego współpracownika: Drogi Watsonie, co o tym sądzisz?

I wzorem Sherlocka posłużę się logiką w dokonaniu wyboru (dość nietypowe podejście w świecie rządzonym przez emocje i impulsy, ale zawsze lubiłam chodzić własnymi ścieżkami;))

Jakie kryteria zastosować w podejmowaniu decyzji?

Ustalmy, co chcę osiągnąć. Moim celem jest wybór serum antyoksydacyjnego o najbardziej skutecznym działaniu i w miarę przystępnej cenie.

Co zatem potrzebuję przeanalizować?

  • Składniki aktywne i dodatkowe
  • potencjalne efekty na mojej skórze
  • cenę.

Zacznijmy od pkt 1, drogi Watsonie, czyli od składników. Jakie są najczęściej pojawiające się nazwy antyoksydantów o największej skuteczności działania?

  • Witamina C ( kwas l-askorbinowy) to bardzo silny antyoksydant, ale też składnik o szerokim spektrumantyoksydanty działania. Rozjaśnia skórę i dodaje jej blasku. Jest niezbędna do syntezy kolagenu, glikozaminoglikanów (GAG) i składników cementu międzykomórkowego. Witamina C po zneutralizowaniu wolnego rodnika przekształca się w stosunkowo stabilny kwas dehydroaskorbinowy, który z kolei w specjalnym procesie redukcji jest przekształcany przez enzymy z powrotem w pełnowartościowa witaminę C. Dzięki temu działanie witaminy C jest niezwykle skuteczne, ponieważ jest prawie w całości regenerowana. Proces ten jest jednak w pełni wykorzystywany przy wspólnym działaniu witaminy C     z witaminą E.
  • Witamina E ( tokoferol)  występuje w zielonych częściach roślin, w ziarnach zbóż, nasionach roślin oleistych (słonecznika, soi). Ze względu na wysokie powinowactwo do lipidów witamina E jest doskonałym czynnikiem hamującym  rodnikowe utlenianie tych substancji. Nazywana witaminą młodości lub wymiataczem wolnych rodników. Zapotrzebowanie na tokoferole jest w warunkach rodnikowego stresu bardzo duże, co przy fizjologicznie warunkowanych ograniczeniach w dystrybucji powoduje, że często jest ich zbyt mało. Witamina E poprawia również mikrokrążenie w naczyniach krwionośnych w skórze właściwej, poprawia więc gospodarkę wodną zarówno naskórka jak i głębszych warstw. Działa też normalizująco na stany zapalne.
  • Ekstrakt z miłorzębu japońskiego zawiera wiele cennych oraz unikatowych związków czynnych, wśród których należy wymienić polifenole – terpenoidy, flawonoidy i ich glikozydy. Badania ekstraktu lub jego frakcji potwierdzają następujące właściwości powyższych substancji: działanie przeciwzapalne, anty-aging – ze względu na działanie przeciw-oksydacyjne, zwiększanie elastyczności i jędrności skóry,wzmacnianie naczyń krwionośnych,działanie nawilżające
  • Kwas ferulowy to pochodna kwasu cynamonowego, rozpuszczalna w wodzie i etanolu. Występuje on naturalnie  w liściach, nasionach i korze drzew iglastych, w ziarnach pszenicy,  a także ryżu, kukurydzy oraz żyta. Naukowcy dokonali odkrycia, że niektóre rośliny zawierają składnik chroniący przed promieniowaniem UV i wolnymi rodnikami. W ten sposób zostały odkryte silne właściwości antyoksydacyjne kwasu felurowego. Ponadto wzmacnia on działanie i stabilność witaminy C i E. Kwas ferulowy łatwo i bezpiecznie wchłania się w warstwę rogową skóry, działa przeciwzapalnie oraz posiada zdolność absorbowania promieniowania słonecznego w pełnym zakresie. Trwają również badania nad jego potencjalnym działaniem antynowotworowym.
  • Floretyna jest flawonoidem zawartym w owocach drzewa Malus doumeri var formosana (odmiana Antioxidantsjabłoni), rosnącego w Azji. Ma działanie antykancerogenne, jest silnym antyoksydantem, b.dobrze penetruje (a nawet sama może zwiększać przenikanie innych składników), chroni DNA, a także może częściowo naprawiać już powstałe uszkodzenia. Jest inhibitorem elastazy (enzymu degradującego elastynę), MMP-1, a także działa hamująco na aktywność tyrozynazy, przez co może działać rozjaśniajaco. Dzięki temu, floretyna posiada zdolność ograniczania starzenia się skóry, widocznego poprzez zmarszczki, utratę jędrności czy elastyczności skóry.
  • Koenzym Q10 ( ubichinon) to organiczny związek chemiczny występujący w mitochondriach komórek roślinnych i zwierzęcych. Jest odpowiedzialny za przenoszenie elektronów w łańcuchu oddechowym. Koenzym Q10 odgrywa także istotną rolę w mechanizmach oksydoredukcyjnych, zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio przez wzmaganie przechodzenia tokoferolu (witaminy E) z formy utlenionej w zredukowaną. Jest silnym antyoksydantem występującym naturalnie w naszym organizmie. Jednak z wiekiem jego ilość zmniejsza się. Niestety poziom koenzymu Q10 gwałtownie spada podczas ekspozycji na promieniowanie UV
  • Ekstrakt z zielonej herbaty bogaty jest w garbniki, alkaloidy, witaminy z grupy B, witaminy K, C, P oraz sole mineralne.W kosmetyce ekstrakt z zielonej herbaty stosowany jest do pielęgnacji cery zanieczyszczonej suchej, tłustej i trądzikowej. Działa regenerująco, tonizująco, hamuje rozwój stanów zapalnych. Zawiera witaminę C – jeden z najefektywniejszych naturalnych przeciwutleniaczy, efektywnie chroni komórki skóry przed atakiem wolnych rodników, uczestniczy w syntezie elastyny i kolagenu, zapewnia delikatne działanie przeciwbakteryjne. Natomiast po rozpuszczeniu w wodzie polifenole z zielonej herbaty stają się związkami wrażliwymi na działanie czynników zewnętrznych (światło, temperatura, tlen, środowisko wodne itp.), poza tym dość trudno przetransportować je w głąb skóry, dlatego kosmetyk z ekstraktem z zielonej herbaty wymaga odpowiedniej formuły i warunków, aby zadziałać skutecznie i efektywnie.

Ponieważ wybór dalej nie jest prosty podejdźmy do niego metodycznie kierując się ustalonymi kryteriami.serum antyoksydacyjne

Badania i obserwacje naukowe, a także dostępne publikacje podsuwają nam pierwszą wskazówkę w wyborze. Antyoksydanty działają lepiej w połączeniu niż pojedynczo. Takim najbardziej komplementarnym połączeniem jest działanie wit.C i wit.E., które uzupełniają się wzajemnie, polifenole z zielonej herbaty zawierają obie witaminy (C+E). Ponadto inne antyoksydanty mają właściwości m.in. wspierające dla tych witamin, co zwiększa ich skuteczność.

Wniosek logiczny nr 1: szukamy produktu z połączeniem kilku antyoksydantów.

Jakie produkty mamy w takim razie w śledztwie? 

Auriga, Flavo C Forte (wit. C + miłorząb japoński) cena ok. 220 za 30 ml                                   SkinCeuticals, CE Ferulic (wit. C+E + kwas ferulowy) cena ok. 530/30 ml                               SkinCeuticals Phloretin CF (floretyna+wit.c+kwas ferulowy) cena ok. 550 /30 ml                 Cosmetics Skin Solution C+E Serum (wit. C+E + kwas ferulowy) cena ok. 290/30 ml             Cosmetics SkinSolution Phloretin Serum (floretyna+wit.c+kwas ferulowy) cena ok. 290/30 ml Cell’Fusion VIA Method 30 % vit.C serum (wit. C+ zielona herbata) cena ok. 190/30 ml       SeSderma Ferulac ( floretyna, kwas ferulowy, wit.C+E+A) cena ok. 180/30 ml

Jedyny produkt, który znalazłam z koenzymem Q10 to SeSderma Resveraderm serum, jednakże, kiedy zaczęłam szukać informacji o tym produkcie, to już w szczegółach o samym koenzymie Q10 niewiele jest napisane, w związku z tym odrzuciłam ten produkt.

Druga wskazówka, którą podsuwa nam nauka, to „odporność” na promieniowanie UV. To ono w największym stopniu wpływa na powstawanie wolnych rodników. To oznacza, że serum antyoksydacyjne powinno zawierać takie składniki, które przedziwdziałają powstawaniu wolnych rodników pod wpływem promieniowania czyli w ciągu całego dnia. Krótko mówiąc nasze składniki muszą być fotostabilne.Do fotostabilnych składników nie zaliczymy koenzymu Q10 oraz polifenoli z zielonej herbaty.

Wniosek logiczny nr 2: wykluczamy koenzym Q10 ( pomimo jego świetnego działania), gdyż jego ilość spada pod wpływem promieniowania UV oraz polifenole z zielonej herbaty, które są wrażliwe na czynniki zewnętrzne.

Teraz, drogi Watsonie, spójrzmy na dodatkowe składniki w tych produktach. Mam zastrzeżenia do aż 4 produktów. Jeden już został wykluczony, ale zwróćcie uwagę, że Cell Fusion ma w swoim składzie Sodium Hydroxide, czyli wodorotlenek sodu, który jest dozwolony do stosowania w ograniczonym stężeniu.

Kolejne składniki dodatkowe budzące moją dużą wątpliwość to alkohole w serum z floretyną (zarówno w SkinCeuticals jak i Skin Solution). Floretyna rozpuszcza się w alkoholach i glikolach, co powoduje, że w końcowym produkcie mamy następujący składnik: Alcohol Denat. lub Alcohol SD-40. Alkohol źle wpływa na skórę – wysusza ją, niszczy struktury płaszcza hydrolipidowego.

To powoduje, że poważnie się zastanowię, zanim użyję serum z floretyną. Mimo, iż lubię ryzyko, zasadniczo jestem „beauty freakiem”, w tej materii pozostanę na razie przy bezpieczniejszej wersji.

Jak już napisałam wcześniej, dla mnie serum antyoksydacyjne ma sens kiedy jest stosowane na dzień. Dlatego też, nie uznaję serum antyoksydacyjnego zawierającego witaminę A (Sesderma Ferulac). Pomimo różnych informacji, gros specjalistów przestrzega przed stosowaniem wit. A (retinolu) na dzień ze względu na możliwość wystąpienia fotoreakcji (np. przebarwienia na skórze). Wykluczam zatem ze śledztwa Sesdermę ferulac.

Wniosek logiczny nr 3: ze względu na obecność dodatkowych potencjalnie szkodliwych dla skóry składników wykluczam serum z floretyną oraz serum z obecnością witaminy A.

Jakie produkty nam jeszcze pozostały?

Auriga, Flavo C Forte (wit. C + miłorząb japoński) cena ok. 220/30 ml                                     SkinCeuticals, CE Ferulic (wit. C+E + kwas ferulowy) cena ok. 530/30 ml                    Cosmetics Skin Solution C+E Serum (wit. C+E + kwas ferulowy) cena ok. 290/30 ml

Spójrzmy zatem na kolejne kryterium: potencjalne efekty na mojej skórze. Oczywiście pamiętam, że sama napisałam, iż efektów walki z antyoksydantami możemy nie zauważyć, bo przecież nie widzimy walki z wolnymi rodnikami wewnątrz naszej skóry. Nie mniej jednak pewnych efektów, jak mówią sami producenci, możemy się spodziewać, np. „Spektakularne rozświetlenie skóry, dodanie skórze blasku, wygładzenie i spłycenie zmarszczek ” … to całkiem dużo:)

Poddajmy zatem kolejnej analizie pozostałe produkty.

Serum antyoksydacyjne powinno chronić naszą skórę w ciągu dnia, teoretycznie więc powinnam wykluczyć ze swojej listy produkty, które w swoim zastosowaniu mówią o stosowaniu na noc (Auriga Flavo C Forte), ale nie bądźmy drobiazgowi, mam swój rozum, jeśli skład jest odpowiedni mogę stosować serum na dzień. I tak też zrobiłam.

W składzie Flavo C Forte mamy wit. C w stężeniu 15 % i 30 % wyciąg z miłorzębu japońskiego.antyoksydanty

Kryterium związane z połączeniem antyoksydantów: spełnione.

Kryterium związane z obecnością szkodliwych składników dodatkowych: spełnione

Kryterium zwiazane z ceną: nieźle ( ok. 220 zł za 30 ml)

Kryterium związane z efektami widocznymi na skórze:… Houston we have a problem.

Dlaczego? Mam skórę suchą, która lubi odżywcze składniki. Serum Flavo C Forte było sympatyczne, ale nie zauważyłam żadnego efektu na mojej skórze. I nie, nie chodzi o to, że nie miałam czego zauważyć – skóra sucha jest wymagająca i łatwo sprawić, że nie funkcjonuje i nie wygląda jak bym chciała. Po prostu brakowało mi komfortu po użyciu tego produktu. Moja skóra nie czuła się dobrze.

Wniosek (nie do końca) logiczny nr 4: pomimo dobrego składu, ze względu na brak widocznych efektów Flavo C Forte wykluczam.

Co pozostało jeszcze? 2 produkty o tym samym połączeniu składników aktywnych: witamina C+ witamina E + kwas ferulowy.

Na to połączenie moja skóra reaguje znakomicie. Zapewne jest to związane z obecnością witaminy E i jej działaniem na struktury lipidowe mojej suchej skóry. Efekt: Uwielbiam moją skórę po tym połączeniu składników. Mogę nawet użyć,mniej odżywczego kremu ( dla tych co się dziwią moim słowom i radości, powiem, że potrafię nałożyć na swoją skorę 2 rodzaje serum, krem odżywczy, krem z filtrami i podkład – i nic mi się nie wałkuje, roluje etc).

Wg producentów dodanie kwasu ferulowego do 15% czystego kwasu L-askorbinowego (witamina C) i 1% tokoferolu (witamina E), ośmiokrotnie zwiększa możliwości fotoprotekcji w stosunku do naturalnych funkcji ochronnych skóry. Fair enough.Serum antyoksydacyjne C+E

Niestety w przypadków tych produktów mamy problem z ceną. SkinCeuticals CE Ferulic to wydatek rzędu 530 zł (a pamiętam czasy jak kosztował 340 zł w 2008/2009) i nawet jego wydajność ( ok. 3 miesiące) w tym nie pomaga. Okazuje się, że mamy na rynku prawie identyczne serum jak CE Ferulic, troche tańsze. Mówię identyczne, bo ma o 1 konserwant więcej. Trochę tańsze, bo koszt ok. 290 zł – to już odrobinę lepiej. Cosmetics Skin Solutions C+E Serum Advanced Formula jest w tym momencie moim zwyciezcą. Testuję to serum i jestem bardzo zadowolona. Ale na oksydanty będę miała cały czas oko. W końcu  nauka nie stoi w miejscu!!!