5 największych błędów pielęgnacyjnych
Od prawie 4 lat pracuję z kobietami i uczę je jak pielęgnować skórę skutecznie, zgodnie z jej potrzebami, ale by osiągnąć to czego, Ty pragniesz – zdrową, piękną skórę.
Daję wskazówki, obalam mity, wyjaśniam, co mogą naprawdę zrobić kosmetyki. W trakcie konsultacji indywidualnej [KLIK] rozmawiam z kobietami, aby dobrać jak najlepszą pielęgnację dla każdej ze skór, ale też poznaję najczęściej popełniane błędy. Zazwyczaj przewijają się te same kwestie i myślę, że warto je zebrać w całość, aby powiedzieć, czego pielęgnacji nie należy robić.
Błąd nr 1. NIEZNAJOMOŚĆ SWOJEJ SKÓRY
Niestety muszę to powiedzieć, ciągle nie znasz swojej skóry. Oceniasz ją na podstawie tego, co widzisz (i słusznie), ale nie szukasz przyczyny, tylko zaczynasz eliminować skutek. Trudno się dziwić, cały czas jesteśmy tego uczeni w naszym życiu codziennym. Jednocześnie skóra nie jest organem, nad którym miałybyśmy się zastanawiać, ale pokażę Ci to na przykładzie: wiele z Was, uważa, że jej skóra się przetłuszcza. Pierwsze działania w takiej sytuacji to…zakup kosmetyku zmniejszającego wydzielanie sebum, czyli de facto przesuszającego skórę. Nie zastanawiasz się czy przyczyną przetłuszczania skóry nie jest…jej nadmierne wysuszenie. Często okazuje się, że zmiana pielęgnacji eliminuje lub zmniejsza ten problem. Ale to nie koniec, bo skoro nie znasz swojej skóry, to automatycznie wpadasz w błąd nr 2.
Błąd nr 2: DOBIERANIE KOSMETYKÓW NA CHYBIŁ TRAFIŁ
Jak możesz kupić skutecznie działające kosmetyki, skoro nie znasz swojej skóry? ? To dlatego opierasz się na opiniach innych, deklaracjach marketingowych produktów, reklamach, recenzjach w Internecie. Nie czujesz się w tym wszystkim zagubiona? Pewnie tak, szczególnie, że wszystkie te informacje nie odnoszą się do tego jak zadziała kosmetyk na Twojej skórze…bo to Ty znasz ją najlepiej (a przynajmniej powinnaś ?)
Każdy z nas może powiedzieć o odczuciach dotyczących danego produktu czy jego skuteczności na podstawie własnego doświadczenia. I oczywiście możesz sprawdzić skład (też to robię wybierając produkty dla siebie, swoich klientek, dla dziewczyn w grupie), ale często pomimo dobrego składu nie zawsze dany kosmetyk nam pasuje. W efekcie nasza skóra nie jest zadowolona, bo dostaje niewłaściwe składniki i ciągle my nie jesteśmy zadowolone z wyglądu swojej skóry
Błąd nr 3: WYBÓR KREMU NA ZASADZIE: CZY KREM SIĘ NADAJE DO MOJEJ SKÓRY A NIE CZY SKÓRA GO POTRZEBUJE!
Właściwie powyższa nazwa wyjaśnia wszystko i na dodatek łączy się z poprzednimi błędami. Nawet podążając za trendem analizy składów kosmetyków, myślimy o tym, czy dopasuje się on do naszej skóry, nie zrobi jej krzywdy, ale nie zadajemy sobie pytania CZY MOJA SKÓRA GO POTRZEBUJE. W ten sposób ciągle kręcimy się w kółko. Jak to naprawić? Zacznij od zrobienia Mapy skóry i znalezienia przyczyn danego stanu, wybierz składniki, które są Ci potrzebne i dopiero potem ruszaj na zakupy. To nie oznacza, że masz obserwować swoją skórę w dzień i w nocy. Wiem, że nie masz na to czasu, albo inaczej, są inne rzeczy, na które czas chcesz mieć ? Jednak tak samo jak w przypadku przeziębienia potrafisz rozpoznać jego podstawowe objawy (katar, kaszel, gorączka, gorsze samopoczucie etc) tak również w przypadku skóry dobrze jest wiedzieć jak ona się zachowuje i jak reaguje na pielęgnację. Łatwiej wtedy określić czego jej brak.
Wszystkie potrzebne informacje znajdziesz w artykułach na moim blogu [KLIK], ale jeśli sama nie chcesz tego robić, możesz skontaktować się ze mną [KLIK]
W ramach metody Skin S·E·N·S·E·I® patrzymy na skórę holistycznie szukając przyczyny problemów i eliminując je po kolei, zwracając uwagę na funkcjonowanie skóry, nawet jeśli problem wydaje się oczywisty i rozwiązanie go wydaje się oczywiste. Zazwyczaj rozwiązanie tylko widocznych skutków nie rozwiązuje przyczyn i problem powraca.
Wszyscy mamy dostępne te same składniki, te same kosmetyki. Dzięki systemowi Skin S·E·N·S·E·I® możemy mówić o realnym wpływie pielęgnacji na integralność działań naskórka, a dzięki temu na zmniejszenie lub eliminowanie problemów skóry.
Błąd nr 4: UZNANIE, ŻE RAZ DOBRANA PIELĘGNACJA ZAŁATWI WSZYSTKIE PROBLEMY NA ZAWSZE
Nic bardziej mylnego! Zmienia się Twoje życie, zmienia się Twoja skóra, zmieniają się też Twoje potrzeby w stosunku do skóry (np. najpierw problemem była wrażliwości skóry, a teraz po zmniejszeniu tego problemu chcesz podziałać na zmarszczki). Krótko mówiąc, nie możemy uznać, że jedna pielęgnacja jest właściwa raz na zawsze. Kolejny bardziej namacalny przykład: pracujemy z jedną z klientek nad poprawą jej skóry, ustaliliśmy pielęgnację pod kątem skóry z trądzikiem zaskórnikowym i tak przez ostatnie kilka miesięcy działałyśmy. Jednak po intensywnych działaniach zimowych, skóra dała jasny sygnał, że jej się w tym momencie niespecjalnie taka opcja podoba i dostałam komunikat od klientki, że skóra się uwrażliwiła. Czy to oznacza, że zostajemy przy tej samej pielęgnacji cały czas? Oczywiście, że nie! Zmieniły się potrzeby skóry i musimy na to zareagować wprowadzając modyfikacje w pielęgnacji. Złagodzimy działania na trądzik, zaopiekujemy się wrażliwością skóry i będziemy obserwować co nam skóra dalej powie. Przyjmuje się, że pielęgnacja powinna się zmienić min. 2 razy w roku – na jesień/zimę jest inna, bardziej aktywna pielęgnacja, wiosna/lato to pielęgnacja nawilżająca, ochronna lub przygotowująca skórę do mocniejszych działań.
Błąd nr 5. Płatki, peelingi i inne takie
Nie mogłam o tym nie napisać, choć już pewnie dobrze znasz moje zdanie na temat płatków kosmetycznych. Załóżmy, że płatki udało się wyeliminować, bo już wiesz, że nie są one dobre dla naszej skóry, że uszkadzają barierę hydrolipidową. Ale okazuje się, że jeśli skóra się odrobinę zanieczyści, to zamiast pomyśleć o wprowadzeniu poprawek w pielęgnacji, Ty chwytasz ponownie za „mocniejsze” oczyszczanie. Peelingi ziarniste, szczoteczka (w tym soniczne), ściereczki, gąbeczki, pasty lub inne akcesorium do mycia twarzy, dzięki któremu, wydaje ci się, że oczyścisz skórę. Nie zrobisz tego, albo inaczej, na chwilę tak, zrobisz, ale w dłuższym okresie czasu będziesz się ciągle borykała z problemami. A przecież dobra pielęgnacja ma nam ustabilizować stan skóry. Sprawić byśmy się nią cieszyły, a nie ciągle borykały z problemami.
Cieszyć się zdrową, piękną skórą to jest to, co powinna dać Ci Twoja pielęgnacja. Jeśli Ci to daje, super – bardzo się cieszę ? Jeśli jednak ciągle nie jesteś zadowolona ze swojej skóry, sprawdź czy nie popełniasz któregoś z powyższych błędów i daj mi znać w komentarzu.